Owsianka stwierdził, że politycy PiS jawnie dyskryminują niepełnosprawnych. - Pokazał to prezes Kaczyński podczas ostatniego spotkania w Krakowie, pokazała to premier Szydło w Gorlicach - mówił. Przyznał, że też był działaczem PiS, ale teraz mu wstyd.

- W zeszłym roku protestującym pod Sejmem powiedziano, że pieniędzy dla nas nie ma. W tym roku okazuje się, że w budżecie znalazły się środki i na 500+, i na dopłaty dla krów i tuczników. To dla nas jasny sygnał: w tym ogniwie jesteśmy niżej niż zwierzyna - zaznaczył.

Zapowiedział, że napisze do prezydenta Andrzeja Dudy, bo chce by ten zwrócił uwagę na to, jak politycy traktują osoby z niepełnosprawnością. Podkreślił, że walczy o godność dla jego syna.